-
Numisma
@Zwiastun książki „Merkantylizm i ezoteryka w XVI w. Medyceusze, Wenecja, Tudorowie i Księstwo Moskiewskie” W. Grzybowskiego: fragment rozdziału 3. Kabała (23 sierpnia 2021 12:40)
Coś jeszcze z książki, na zachętę. Może bliżej XVI wieku.
![]() |
Numisma |
24 sierpnia 2021 20:50 |
@Zwiastun książki „Merkantylizm i ezoteryka w XVI w. Medyceusze, Wenecja, Tudorowie i Księstwo Moskiewskie” W. Grzybowskiego: fragment rozdziału 3. Kabała (23 sierpnia 2021 12:40)
"Dodajmy tu inne możliwe zapożyczenia z chrześcijańskiej tradycji. Może być nim sam układ sefirot, nazywany drzewem, ilan. Można odczytać w nim analogię do babilońskiego, mitycznego drzewa życia. A także do drzewa Świętego Krzyża, w chrześcijańskim uniwersalizmie stanowiącego duchową, soteriologiczną oś wszechświata".
Tu bym polemizował. Skojarzenie Krzyz - Drzewo Życia w Nowym Testamencie jest zupełnie nieobecne. Drzewo życia, ξύλον τῆς ζωῆς pojawia się Apokalipsie, ale nie ma nic wspólnego z krzyżem. W ogóle żywe drzewo (choćby to figowe z przypowieści) to w "normalnej" grece i u ewangelistów δένδρον. ξύλον oznacza drewno oraz, przez synekd ...
![]() |
Numisma |
24 sierpnia 2021 20:31 |
@Zwiastun książki „Merkantylizm i ezoteryka w XVI w. Medyceusze, Wenecja, Tudorowie i Księstwo Moskiewskie” W. Grzybowskiego: fragment rozdziału 3. Kabała (23 sierpnia 2021 12:40)
Fałdowanie nie jest dla mózgu tak groźne, jak wygładzanie. ;)
![]() |
Numisma |
24 sierpnia 2021 19:32 |
@Zwiastun książki „Merkantylizm i ezoteryka w XVI w. Medyceusze, Wenecja, Tudorowie i Księstwo Moskiewskie” W. Grzybowskiego: fragment rozdziału 3. Kabała (23 sierpnia 2021 12:40)
Co jest nie tak z tym obrazami?
![]() |
Numisma |
24 sierpnia 2021 13:13 |
@Żywych nie pyta się o wolę, cóż dopiero mówić o umarłych! (23 stycznia 2021 20:17)
Zaryzykuję tezę, że Kraków, Lwów, Budapeszt, Wiedeń, a nawet daleki Triest to nie była dla Czecha zagranica w ścisłym znaczeniu tego słowa. Dla Niemca (Austriaka) i w ogóle kazdego przedstawiciela jednej z licznych nacji CK monarchii też.
Według spisu ludności z 1900 r. liczba Czechów w Galicji przekraczała dziewięć tysięcy, z czego 1000 we Lwowie. W Krakowie zapewne jeszcze więcej. Niektórzy, jak František Matějka, polonizowali sie lub ich dzieci już czuły sie Polakami, jak np. nasz Jan (ciekawy przypadek, bo w domu od dzieciństwa mówił po polsku, mimo że ojciec Czecha, a matka, Joanna Rossberg, pochodziła z Saksonii i też była co najwyzej pół-Polką). Można wymienić jeszcze parę znanych nazwisk: Styka, Staff, Szajn ...
![]() |
Numisma |
23 sierpnia 2021 08:02 |
@Alchemia finansowa - wstęp (21 sierpnia 2021 11:35)
Czekając na następną notkę, wrzucę tutaj swój przypis do tych Arabów z kroniki Villaniego, którymi według pizańczyków mieli być Florentczycy.
Tłumaczenie zdania "Sono nostri Arabi fra terra" na "our inland Arabs" (nasi Arabowie z interioru) jest dosłowne, ale trochę niejasne. Mary F. Robinson w The End of the Middle Ages, przytaczając ten epizod posługuje się parafrazą: "They are our Arabs of the desert". Villani zaraz tłumaczy nie tylko nam, ale swojemu włoskiemu, XIV-wiecznemu czytelnikowi, z pewnością lepiej zorientowanemu we włoskich sprawach od króla Tunisu, o co tu chodzi: "che tanto viene a dire nostri montanari" - "co znaczy tyle, co «nasi górale»". ("which is to say, ...
![]() |
Numisma |
22 sierpnia 2021 16:02 |
@Jerzy Bandrowski - Eseje KULTURA-lne (1936 – 1938) (21 sierpnia 2021 09:00)
Dla mnie ten napis na czerwono jest czytelniejszy, bo bez skrótów. Pierwszy lekarz wahał się, Która z kilku wspólwystępujących możliwych przyczyn zgonu rzeczywiście do niego doprowadziła. Wpisał "wstrząśnienie mózgu", a nie jak ten drugi: "złamanie podstawy czaszki" - być może przy zewnetrznych oględzinach nie mógł napisać nic innego. "Susp." to suspensio, ale wcale nie mam pewności, czy chodzi tu o powieszenie, czy zatrzymanie. Znaczenia wzięte ze słownika to co innego niż terminy. Jeśli zatrzymanie, to czego? Ten skrót, którego nie umiem dopasować, można od biedy odczytać jako "ad." Może animi deliquio (omdlenie, utrata przytomności), ale czy tak sie to skraca i czy w księdze zgonów ...
![]() |
Numisma |
22 sierpnia 2021 12:28 |
@Jerzy Bandrowski - Eseje KULTURA-lne (1936 – 1938) (21 sierpnia 2021 09:00)
Zmana jest widoczna od razu dla zalogowanych redaktorów. Przy okazji dowiedziałem się, ze jestem już "redaktorem", zapewne po iluś tam wpisach, które przeszły przez kwarantannę. Skorzystałem z tego i podziekowałem publicznie Gordianie2021, czyli pani Ewie. Sam na razie nie wiem, jak się te podziękowania objawią.
Niezalogowani mogą zobaczyc poprawkę, wchodząc w historie edycji:
Generalnie do wszystkiego, co pisza i drukują, trzeba mieć ograniczone zaufanie. Zwłaszcza do encyklopedii i innych książek, które roszczą sobie pretensje do "autorytetu". Wikipedia takich pretensji nie ma, co wynika z jej natury - redagowac ja może każdy nawet bez logowania - ale de facto jest najłatwiej dostępną, najobszerniejszą i najczęściej konsultowaną encyklop ...
![]() |
Numisma |
22 sierpnia 2021 09:28 |
@Alchemia finansowa - wstęp (21 sierpnia 2021 11:35)
Odpowiedziałem. ;)
![]() |
Numisma |
22 sierpnia 2021 00:17 |
@Alchemia finansowa - wstęp (21 sierpnia 2021 11:35)
Sorry, kruycjata zakończyła się jeszcze wcześniej - traktatem paryskim 1229 roku. Ewentualnych śladów "nienormalnie" zwiększonej migracji (jeśli była) trzeba szukać około tej daty.
![]() |
Numisma |
21 sierpnia 2021 23:19 |
@Alchemia finansowa - wstęp (21 sierpnia 2021 11:35)
Interesująca hipoteza, ale parę punktów wymaga dopracowanie.
Ekspansja miast toskańskich zaczęła sie przed wojnami katarskimi, a więc nie może być wyłącznie ich skutkiem. Pod koniec XI wieku Piza potroiła swój zabudowany obszar miejski z 30 do 114 ha. Mniej więcej w tym samym czasie hrabiowie Alberti z zamku Prato zachęcali do napływu ludność wiejską, przekazując chetnym ziemię pod zabudowę pod warunkiem złożenia hołdu lenniczego (fidelitas). W 1194 r. Arezzo znacznie powiększyło mury miejskie, aby pomieścić nowych obywateli, a na początku XIII w. "nowi" florentczycy, wywodzący sie głównie z zamożnej ludności wiejskiej, zaczęli osiedlać sie poza murami, dając początek przyszłym nowym dzielnicom.
Sama Florencja nie była chyba aż tak mało znaczacym mi ...
![]() |
Numisma |
21 sierpnia 2021 23:07 |
@Jerzy Bandrowski - Eseje KULTURA-lne (1936 – 1938) (21 sierpnia 2021 09:00)
Intoxicatio to może być zatrucie alkoholowe lub lekowe. Co do zawsze hipotetycznego charakteru słowa "samobójstwo" to jest rzecz oczywista. Niemniej jednak wszystko na to wskazuje, przynajmniej w sposób wysoce prawdopodobny. Za kazdym samobójstwem kryje się tragedia, której nie umiemy sobie wyobrazić.
O ile dobrze rozumiem, Juliusz umarł prawdopodobnie w wyniku ran odniesionych dwa dni wcześniej, a "zginął w powstaniu", czyli w walce lub w wyniku walki, jego syn.
![]() |
Numisma |
21 sierpnia 2021 21:40 |
@Jerzy Bandrowski - Eseje KULTURA-lne (1936 – 1938) (21 sierpnia 2021 09:00)
Tekst na czerwono wygląda na dopisek, którego lekarz (szpitalny, po dokonaniu autopsji?) nie zmieścił we właściwej rubryce, wypełnionej wcześniej przez innego lekarza. Teraz też potrzeba kogoś, który mógłby do końca rozszyfrować tę pierwszą diagnozę. Z moją niemedyczną łaciną moge tylko odczytać: Com[m]otio cerebri Bronchopneum[onia] Susp.[ensio] - w tym miejscu jakiś skrót, który z niczym mi się w tym kontekście nie kojarzy - intoxicat.[io]. I po polsku - samobójstwo ze znakiem zapytania. W kazdym razie, jesli to dobrze czytam, w opisie jest powieszenie i zatrucie. Ten drugi lekarz już nie miał wątpliwości.
![]() |
Numisma |
21 sierpnia 2021 21:18 |
@Jerzy Bandrowski - Eseje KULTURA-lne (1936 – 1938) (21 sierpnia 2021 09:00)
Wpis czerwonym atramentem, innym charakterem pisma, nie pozostawia wątpliwości: Złamanie podstawy czaszki. Krwotok mózgowy. Samobójstwo.
![]() |
Numisma |
21 sierpnia 2021 20:17 |
@Wszystkie groby prowadzą do Rzymu (10 maja 2019 20:19)
Przypadkiem, bez związku z tematem z tu poruszonym, Google podsunął mi książkę, która swoim tytułem przypomniała mi o tej notce. Poszczególne rozdziały są dostępne online - niestety, za paywallem, ale podaję link, pozwalajacy przynajmniej zorientować się w treści. Przeglądając treść w poszukiwaniu interesującej mnie informacji, co rusz natykałem się na tabelki, co z kolei przypomniało mi o przytoczonej tutaj tabelce z "białą plamą" i rzuconej mimochodem uwadze: "Edward Mierzwa istnienia tej wyrwy żadnym wyjaśnieniem nie tłumaczy".
To doskonałe i zawsze warte zadania pytanie: skąd wiemy, to co wiemy, i dlaczego nasza wiedza ma akurat takie, a nie inne "informacyjne białe dziury"?
Edward Mierzwa z pewnością wziął te dane z jakiejś ...
![]() |
Numisma |
20 sierpnia 2021 18:28 |
@Z króla kucharzem (20 sierpnia 2021 06:38)
Sorry, ucina post na pierwszym hieroglifie w Unicode, wiec dalej bedzie na słowo. ;)
...(Kha kheper Ra). Uniesione ręce na końcu mogą wystąpić - są różne warianty - u królów nr 1 (Kheper ka Ra) i 3 (Kha ka Ra). No to musimy szukac w dwóch miejscach, ale czas nie sprzyja podróżom, niestety.
Ten trójkąt to chleb wypieczony w kształcie stożka. Cierń byłby bez tego małego trójkącika wewnątrz. Co do reszty, to nie czuję się na siłach poprawiać błędów. ;) Miałem w rękach podręcznik Gardinera, ale dla zaspokojenia ciekawości. a nie dla nauki. Niemniej jednak jest to, uważam, pożyteczne doświadczenie.
![]() |
Numisma |
20 sierpnia 2021 12:47 |
@Z króla kucharzem (20 sierpnia 2021 06:38)
To oczywiste, że zapis tego samego imienia będzie taki sam, jednak na nieobciętej rycinie mamy dwa kartusze, czyli dwa imiona królewskie. Drugie to imię tronowe - różne dla każdego. Ale masz rację, wykluczony jest tylko Senuseret numer 2, u którego to imię kończy sie skarabeuszem
![]() |
Numisma |
20 sierpnia 2021 12:44 |
@Struś jako przykład mitu (18 sierpnia 2021 18:33)
Starał się, ale nie należy.
![]() |
Numisma |
20 sierpnia 2021 10:23 |
@Z króla kucharzem (20 sierpnia 2021 06:38)
Rzekomo brakująca dłoń na reliefie ze świątyni w Edfu (zabytek bardzo późnej daty, jak na Egipt, bo z okresu grecko-rzymskiego) jest gdzie trzeba, tylko prawdopodobnie z winy rytownika zmieniła się w jakąś wstążkę zwisającą z tyłu korony. Na płaskorzeźbie takiej ozdoby nie ma, za to jest w tym miescu dłoń o identycznym kształcie. Rycina nie powstała przecież in situ. Musi pochodzić z jakiejś XIX-wiecznej publikacji z ilustracjami według rysunków przywiezionych z Egiptu.
Tajemniczy kucharz też nie jest z Karnaku, bo tę światynię zbudował Senuseret I, pradziadek przedstawionego i podpisanego (!) na rycinie Senusereta III. Być może trzeba szukać w świątyni tego drugiego w Abydos - ok. 200 km w dół Nilu.
Tenże Senuseret III jest bardzo często przedstawiany bez br ...
![]() |
Numisma |
20 sierpnia 2021 09:43 |
@Wszystkie groby prowadzą do Rzymu (10 maja 2019 20:19)
Jeden z pradziadków Borisa Johnsona po (nomen omen) mieczu, Ali Kemal, był ostatnim ministrem spraw wewnętrznych Imperium Ottomańskiego. a inny pradziadek po kądzieli (brzmi niewinnie, ale od kądzieli już krótka droga do snucia, motania, oplatania itp.), Elias Avery Lowe, urodził się w Kalwarii w guberni suwalskiej jako syn handlarza jedwabiem i (no właśnie!) nićmi hafciarskimi, nazwiskiem Loew.
![]() |
Numisma |
19 sierpnia 2021 12:52 |